Byłem zmuszony pomalować pokrywę przekładni, zamiast polerować, ponieważ była ona w kiepskim stanie i wypolerowana wyglądałaby nie ciekawie. Nudziło mi się w nocy więc postanowiłem wyczyścić pokrywę. Po wyczyszczeniu, zabrałem się za szpachlowanie. Następnie odtłuściłem całą powierzchnię lakierem do paznokci mamy :D(będę musiał odkupić :P). Później pomalowałem 2 warstwy lakieru z puszki. Efekt jest bardzo zadowalający, jednak poczekam do jutra i zobaczę czy farba się nie zważyła. Jeśli będzie ok to polakieruję bezbarwnym dla lepszego efektu i wytrzymałości.
A tu kilka zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz